czwartek, 10 stycznia 2013

 Siedemnaste urodziny już za mną, teraz już tylko czekać na zmarszczki, no w końcu w co drugich życzeniach usłyszałam "stara dupo" ;x
 Lubię miny ludzi, którzy gadają ze mną ponad pół godziny o niczym nie wiedząc, a nagle ktoś przychodzi i składa mi życzenia - bezcenne xD
 Największą niespodzianke zrobił mi jeden człowieczek, którego dawno nie widziałam, spoko, spoko, w najbliższym czasie się odwdzięcze za te "brzydkie słowa" :D

 Lubię takie dni jak wczoraj i dziś, kiedy kompletnie nic nie trzeba robić <3
 Za to nie lubię takichdni jak wczoraj i dziś, kiedy Cię nie widzę, a już specjalnie niosłam ten głupi dziennik, &#$%$%^#%! :c


  Piosenka miażdży <333

poniedziałek, 7 stycznia 2013

I knew You were trouble.

 Coraz częściej miewam złe dni, ale dzisiaj już lepiej :)
 Filmiki z zeszłorocznego sylwestra ryją banie, tak samo jak nauka na historię, nad którą siedze już 3 godziny...
 Łączę się w bólu z tymi, których też czekają sprawdziany z tego przedmiotu!
 Mam motywację, żeby szybko przeżyć ten tydzień, który jest zawalony nadrabianiem zaległości i testami z bieżącego tematu, ale damy radę :)


Dzięki, że jednak jesteś :*

Wracam do mojej historii </3
Jak tam Wasze ocenki? A moze ktoś z Was ma już ferie? :)

piątek, 4 stycznia 2013

HOPE

 Była sobie dziewczynka, która myślała, że wszystko trwa wiecznie i że życie to same piękne chwile, ale potem dostała od losu raz, drugi, trzeci i się obudziła. Za późno by nauczyc się żyć na nowo w tym niesprawiedliwym, zakłamanym, pojebanym świecie. Za późno by się na to całe zło uodpornić. Za późno by mieć przy sobie tą jedyną osobę. Za późno by cokolwiek zmienić. A teraz stara się to naprawić - ZA PÓŹNO

 
 Takie tam optymistyczne na nowy tydzień ;x

wtorek, 1 stycznia 2013

Foto podsumowanie 2012

Przychodzę do Was z kolejnym podsumowaniem ubiegłego roku, ale tym razem ze zdjęciami i wspominać będę raczej te wesołe chwile ;)

Na początku powinnam dodać zdjęcie z dnia 1 stycznia 2012r; ale tak myślę, że nie nadaje się do publikacji, więc fota kiedy to wpominałyśmy (co prawda nic nie widać, ale szczegół :p)

Potem był szalony lany poniedziałek, ale nie mam zdjęć, bałam się wyciągać aparat z wiadomych względów. Były również egzaminy, a zaraz potem - wycieczka do Warszawy - UDANA!
Nynki w niewygodnym, przeciekającym, ale też bardzo wesołym autobusie! :)
Długi przystanek = długa nuda, ale nie dla nas. Biada tym, którzy w hotelu chcieli sobie pocukrować cokolwiek. W tym samym czasie również solili, pieprzyli i dodawali maggi ;x
Po niedługim czasie nastąpiła upragniona wycieczka do Wrocławia - świetne wspomnienia :)
Oczywiście przechodziliśmy Mostem Miłości <3
Natknęliśmy się również na krasnoludki :)
Odwiedziliśmy też wrocławski stadion!
A potem komers i zakończenie roku, z których to zdjęć niestety nie dodam, ale zaraz potem zaczęły się wakacje, które spędzałam głównie w domu i u babci z przyjaciółką.
Conocne bitwy o to, która śpi pod ścianą - lądowałyśmy zazwyczaj na balkonie ;x
Wspólne oglądanie meczy siatkówki :)
Próbowałyśmy też piec ciasta, nie muszę chyba mówić jak to się zazwyczaj kończyło :P
Dalekie spacery i sesje zdjęciowe.
A później powroty w deszczu :)
W deszczowe wieczory gra w chińczyka.
O stawkę większą niż życie :D
A te pogone wieczory spędzane na ławce pośród niczego - moje ulubione:)
Była też chwila na relaks np. na basenie

Wiele czasu spędzałam również z moimi przyjaciółkami
między innymi na wycieczkach rowerowych :)

Bardzo często też nad rzeką :D
Było również wiele czasu spędzonego z rodzinką
Na przykład na wspólnych ogniskach, czy tez grillach :)
I obowiązkowo rodzinna gra w siatkówkę - bardzo profesjonalną piłką ;x

Nie obyło się też bez naszych ulubionych rodzinnych wycieczek w góry :)
Niektóre szlaki były wyjątkowo bajkowe <3
A potem przyszedł czas na szkołę...
I długo wyczekiwaną przerwę świateczną (która niestety z dniem dzisiejszym się kończy ;/)


 Raczej nei sugerujcie się datami na zdjęciach, gdyż w większości są złe... Jeżeli chcecie powiększyć zdjęciami to wystarczy na nich kliknąć :)
 Na zdjęciach gościnnie wystąpiły rowery, łokieć M., D. bez głowy, zakryta S. oraz kotek Figaro <3

A jakie są Wasze najlepsze wspomnienia minionego roku? :)