Witam Was po długiej przerwie, jak Wam minął pierwszy miesiąc w szkole?
Mnie nie było właśnie dlatego, że zaczęła się szkoła, na nowo trzeba się było przystosować do takiego trybu życia, na początku było ciężko - rano z łóżka zwlekałam się na ostatnią chwilę, zawsze spóźniona biegłam na autobus, pół dnia w szkole, poznawanie się z ludźmi, przełamanie strachu i pójście do sklepiku (xD), a potem znowu bieg na autobus i wracanie do domu na wpół żywym, spanie, uczenie się i znowu spanie. Ale już się przyzwyczaiłam - jest lepiej, nie wracam już do domu tak skonana i mam siłę, żeby przysiąść do książek ;x
A ogólnie to jedna wielka NUDA, nic się nie dzieje -.-
Brakuje mi byłej klasy <3
Swag, swag on me xD
Ty się wal :*
I Ty też się wal ;)
A Ty w końcu kojarz fakty ;>
A Ty się nie wyprowadzaj!
No i mamy jesień :O
Nigdy jej nie lubiłam, ale coraz bardziej się to zmienia ;)
Na moje wieczory składa się głównie książka, ciepły kocyk, kakao i zamiary nauki, no właśnie... zamiary ;>
A teraz idę się germanizować, ale obiecuję, że w najbliższych dniach postaram się pisać regularnie! :)