Dzisiaj u A. jest ognisko, w zasadzie to z chęcią bym się przeszła, ale już to widzę jak rodzice się zgadzają... - niedoczekanie moje. Nie wiem dlaczego, ale mają ogromny problem, żeby pozwolić mi iść do kogoś na noc. Namioty? ok, nie ma sprawy, ale żeby spać u kogoś w domu? W życiu! Ile to ja się zawsze muszę naprosić, nabłagać, żeby mnie wypuścili np. do JimJam albo do J. -.-
To ja już kończę i obiecuję, że jutro postaram się dodać konkretną notkę o "czymś", a nie jak do tej pory :P
Jakie plany na ten weekend? ; >
z tym "spaniem" u kogoś lub wgl byciem u kogoś w nocy to mam tak samo ;D
OdpowiedzUsuńU mnie rodzice też są tacy jak twoi w kwestii spania u kogoś.. ;/
OdpowiedzUsuńmoi to nawet mi nie pozwalają wychodzić do kumpeli bo mieszka w innym mieście , kij z tym przecież mogę pojechać autobusem ale nie ! bo coś mi się może stać ja mam 14 ! nie 4 ?!
OdpowiedzUsuńRozumiem cię , my nastolatki to mamy życie do dupy :\
Mi rodzice pozwalają na wszytko. :)
OdpowiedzUsuńtak to już jest niestety : )
OdpowiedzUsuńMi pozwalają wychodzić do kogoś na noc ;D
OdpowiedzUsuńja mogę spać u koleżanki ^^ ale nie za często bo u niej w domu 2 małych dzieci i nie możemy być za głośno, wiec częściej ona u mnie :)
OdpowiedzUsuńNo to jest masakra jak rodzice się na coś upra i nie pozwalają -.- Zapraszam do mnie: pamietnikmylii.blogspot.com
OdpowiedzUsuńmi pozwalają iść do kogoś na noc i to już od dawna, ale jeszcze kilka lat temu nie pozwalali mi wracać zbyt późno i o 21 musiałam być zawsze w domu a teraz już im wszystko jedno ;)
OdpowiedzUsuńzapraszam na rozdanie :*
OdpowiedzUsuńMi rodzice też nie pozwalają na dużo rzeczy ...
OdpowiedzUsuńI coraz częściej zadaje sobie pytanie dlaczego ? Ty też ?
moi rodzice pozwalają mi iść spać u kogoś:)
OdpowiedzUsuńLovely blog!
OdpowiedzUsuńVisit me!
http://ourdrug.blogspot.com/2012/05/english-as-imentioned-in-other-post-i.html
You can be that one whose blog I’will advertise for a month.
Mnie rodzice wyganiają z domu :D Ale nie zawsze.. Tacie to właściwie jest wszystko jedno, ale jak mamie czasami coś odwali to masakra -,- Ale wtedy siadam koło niej i zaczynam z nią rozmawiać, i najpierw się pyta co ja brałam, a potem mówi mi, że lepiej byłoby gdybym wyszła xD Mam dziwnych rodziców, ale może i lepiej. Jak w wakacje byłam sama z tatą w domu, to on nie wiedział u jakiej koleżanki przez tydzień byłam ;p
OdpowiedzUsuńno takie uroki rodziców ;p
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńOj Rodzice :D Zapraszam do mnie odnowiło się trochę :D
OdpowiedzUsuń