- zjeść śniadanie w postaci obiadu;
- skoczyć do babci;
- wyłożyć się przed TV i w ten sposób spędzić calutkie 4 dni.
Nie chciało mi się iść do szkoły, nie chce mi się wstawać, nie chce mi się jechać w niedzielę do Wawy, nie chce mi się jechać we wtorek akurat TAM, nie chce mi się chwilowo oglądać żadnych twarzy, nie chce mi się niczego słuchać, nie chce mi się jeść, nie chce mi się totalnie NIC.
ojj nie lubie jak mi sie nic nie chce ! :D
OdpowiedzUsuńale przejdzie ci ;p
Zapraszam do mnie :D
a mi jak się nic nie chce to siedzę na blogu :) często mi się nic nie chce :)
OdpowiedzUsuńjak to dobrze, że teraz kilka dni oddechu :)
OdpowiedzUsuńFajnie macie ! Macie 4 dni wolnego , a nasza szkoła nie ma bo już wykorzystała te 6 dni wolnego i jak mieliśmy weekend majowy to nam wyszło chyba tydzień bo Dyrektotorka dała nam + 2 czy 3 dni wolnego ! : P
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie :
http://przyjazn-ponad-wszystko.blogspot.com/
Proszę skomentuj nową notkę . !
Mnie też się nic nie che :(
OdpowiedzUsuń*chce
OdpowiedzUsuńteż tak często mam
OdpowiedzUsuńnic mi sie nie chce i tylko leze na łóżku. czesto w takich omentach pisze na kartkach kolejne rozdzialy do mojego blogu. dlatego czesto sa troszke dziwne.
zapraszam http://zyciealicebeliger.blogspot.com/
Widzę, że złapałaś lenia, ale przejdzie ci :)
OdpowiedzUsuńOj mi też się nie nic ale to nic nie chce!
OdpowiedzUsuńAle u mnie to już standard! ;)
Zapraszam do mnie
mi też się nic nie chce
OdpowiedzUsuńHeh, ciekawe plany !;)
OdpowiedzUsuńTeż mam lenia,alee to przejdzie xd
OdpowiedzUsuńFajne plany ;D
Też lubię robić sobie takie listy rzeczy do zrobienia.^^
OdpowiedzUsuń