piątek, 10 maja 2013

Studs!

 Wczoraj wreszcie przyszły ćwieki i jak tylko dostałam je do ręki i wróciłam do domu zabrałam się do "ćwiekowania" mojej jeansowej kurtki! Powiem szczerze, że trochę się obawiałam, że nie wyjdzie tak jakbym chciała, coś zepsuję albo wgl wszystko będzie nie tak - na szczęście moje obawy się nie sprawdziły i    jestem bardzo zadowolona z mojej przerobionej katanki :)

Początki mojego wbijania. Myślałam, że będzie mi potrzebne coś do robienia dziurek, na szczęście ćwieki poradziły sobie same, a i materiał przypominający jeans był dosyć cienki, więc nie było źle. Pomogłam sobie jedynie naparstkiem, bo trochę bolały mnie palce od przytrzymywania i drewnianym patyczkiem do lodów, którego zadaniem było zaginanie "końców", bo nieźle rozdwoiłam sobie paznokcie przy kilku pierwszych :P

Ćwieki pościągały materiał, ale na tym zdjęciu jest to bardzo wyolbrzymione. Jak widać nie są w linii prostej,  ale "nikt z tego strzelał nie będzie", więc może być trochę krzywe :P

A oto efekt końcowy w pełnej okazałości - mi się bardzo podoba!

Zastanawiam się jeszcze nad zrobieniem tego na powyższym zdjęciu, gdzie ćwieki są tylko przyłożone. (PS. to moja kurtka, ale w bardzo dziwnym świetle :P)

I jeszcze myślałam nad czymś takim, ale to wszystko się jeszcze okaże.
Na pewno pokażę Wam efekty, jeśli coś zrobię :)

Jak podoba Wam się kurtka, co myślicie o dwóch powyższych pomysłach?