W zasadzie to nie mam siły na nic innego po naszej wczorajszo-dzisiejszej nocce. Spałam tylko od 4.00 do 6.00, chociaż przystawiałam się do tego od 2.00 :P
Ogólnie to już dawno nie było tak śmiesznie (co nie zmienia faktu, że dostane od K.) xD
Fajnie jest robić ognicho i cały czas podpalać trawę dookoła. Fajnie jest czytać głupie artykuły w gazetach. Fajnie jest spać w niewykończonym domu. Fajnie jest jechać o 22.00 po coś do picia i zepsuć rower, chowając się w krzakach przed samochodami. Fajnie jest jechać o 1.00 na stację po coś do picia i wyobrażać sobie, że jedziemy na wycieczkę do D. Fajnie jest się śmiać z nieogarniającej Jimmy. Fajnie jest obudzić się ściśnięta jak sardynka w puszce pomiędzy chrapiącą Jimmy i macającą K. z poobijanymi nogami.
Takie wakacje to ja kocham ♥♥♥
Napiszcie w komentarzach Wasze wakacyjne przygody :)
ja na tych wakacjach jeszcze nie przeżyłam takich fajnych przygód ;D
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie na konkurs, do wygrania śliczny naszyjnik jabłko ! :)
http://fashion-style-viola.blogspot.com/2012/08/konkurs-z-modatotu.html
fajne miałaś przygody :D
OdpowiedzUsuńja w te wakacje w urodziny wpadłam rowerem do rowu, w pokrzywy :D
Usuńmoje wakacyjne przygody są ale nie tak szalone ^^
OdpowiedzUsuńhaha "macająca K" :D:D:D
OdpowiedzUsuńJa na wycieczce w góach z dziewczynami leżałyśmy we trzy na dwóch złącznych łóżkach po całym pokoju porozwalane ciuchy butelki paczki po chipsach nawet pułapka z nożyczek i mina księży kiedy weszli do pokoju - bezcenne :D
hahaha. Ja z kuzynem śledziliśmy ufo ( u jego na wsi w polu 'niby wylądowało' bo były 'piktogramy' )
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie i do obserwowania :)